Jeśli jesteś jak wiele kobiet to pewnie sporo. Chciałabym zaproponować zmianę sposobu myślenia o ciele.
Nasze ciała są narzędziem do życia. To jak wygląda nasze ciało nie ma nic wspólnego z naszą wartością ani czy jesteśmy dobrą osobą.
Nawet jeśli poświęcamy wiele godzin na treningi tygodniowo i jemy najzdrowsze jedzenie nie czyni to nas lepszymi czy gorszymi od innych. Tak samo, jeśli nie ćwiczysz i jesz fast food nie czyni to Cię gorszą lub lepszą od innych.
Tak po prostu jest i chciałabym zaproponować, żeby odciąć się od myśli oceniających związanych z ciałem, ruchem, jedzeniem, itd. Nie ma czegoś takiego jak złe lub dobre formy ruchu. Nie ma czegoś takiego jak złe lub dobre formy jedzenia. Są jakieś, które lubię lub preferuję.
Jak by to było myśleć o ciele nie jako o tym, kim jesteśmy lub jako o jakimś wskaźniku naszej wartości lub naszej tożsamości… ale po prostu jako o narzędziu do życia? Naczynie na nasze doświadczenia?
Może to złagodzić nasze zamartwianie się tym, jak wyglądamy, ale może też zainspirować nas do zadbania o te nasze naczynie by było silniejsze i zdrowsze, na tyle, abyśmy mogły cieszyć się podróżą życia, zamiast zamartwiać popsutym pojazdem.
Zachęcam Cię więc do zadbania o ciało nie dlatego, że będzie dobrze wyglądać — choć może być tego taki efekt — lecz bardziej z poniższych powodów.
Redukcja stresu
Najlepsze efekty mają te rodzaje wysiłku fizycznego, które zalicza się do grup o niskiej lub średniej intensywności, np. joga, spacery, czy lekki jogging, choć są również badania, które wskazują, że intensywność nie ma znaczenia. Najbardziej liczy się ilość czasu spędzonego na wysiłku fizycznym z jednoczesnym obniżeniem ilości czasu spędzanego siedząc.ii
Odczucie stresu jest mocno powiązane z ryzykiem wielu chorób fizycznych jak i psychicznych. Wygląda na to, że nawet godzinny spacer może nam pomóc go obniżyć.
Zwiększenie poczucia sprawczości
Przychodzi taka myśl: ‘jeśli to mi się udało, to co jeszcze jest możliwe?’ Zaczynam próbować nowe pomysły, czuję, że mogę więcej. Mam też więcej pomysłów w ogóle.
Tak właśnie pojawia się…
Pewność siebie
Podczas swojej aktywności fizycznej ciągle testuję swoje granice i staram się je przesunąć. Im więcej czuję, że osiągam, tym pewniej się czuję nie tylko w swoim ciele lecz również w życiu.
Nie chodzi też tylko o osiąganie nie wiadomo czego. Czasami to tylko poczucie większej świadomości ciała podczas ruchu lub o jedną pompkę więcej.
Sprawność i mobilność
Regularna aktywność fizyczna zwiększa nie tylko siłę i wytrzymałość, ale również sprawność i mobilność, co wspomaga redukować ból jak i ryzyko urazów i kontuzji. Ciało utrzymuje się też sprawne dłużej.
Siedzący tryb życia sprzyja zastyganiu, sztywności ciała i powstawaniu rożnych bolesności, powodując, że coraz trudniej ruszyć się i zacząć być aktywnym.
Większa świadomość ciała i lepsza relacja z ciałem
Teraz jestem już w innym punkcie realizacji tego celu. Za pomocą taśm oporowych jestem w stanie wykonać kilkadziesiąt podciągnięć, wiem jak ważne są mięsnie brzucha jak i które mięsnie ramion i pleców są mi potrzebne.
Dzięki tej pracy jestem teraz bardziej świadoma swoich pleców, które przed nie za bardzo istniały w mojej świadomości.
Pomaga to też mieć lepszą relację z ciałem. By ciało mogło wykonać złożony ruch, który wymaga siły, musi być prawidłowo odżywione i zadbane, a co najlepsze, nie ma to nic wspólnego z tym ile ważę lub jak moje ciało wygląda.
Wskazówki:
- Wybierz taką aktywność fizyczną, która jest dla Ciebie przyjemna i którą lubisz. Łatwiej jest regularnie robić coś co lubimy.
- Znajdź partnera lub partnerkę do ruchu. Robienie czegoś co lubimy z kimś kogo lubimy nie tylko umila aktywność fizyczną ale też pogłębia nasz związek przyjacielski bądź rodzinny.
- Ruszaj się regularnie. Im częściej się ruszasz tym więcej korzyści czerpiesz.
- Nie oceniaj ruchu. Ruch to ruch. Nie ma lepszego ani gorszego. Gorszy ruch to taki którego nie wykonujesz.
- Zadbaj o różnorodność ruchu. W ten sposób nie znudzisz się jedną aktywnością.
- Intensywność ruchu wcale nie oznacza, że jest lepszy. Wiem, że niektórzy nie czują się dobrze aż nie leje się z nich pot. Intensywne treningi mają swoje miejsce ale jednak warto je ograniczyć do 2-3 razy w tygodniu. Umiarkowanej intensywności aktywność fizyczna może być wykonywana codziennie, co z mojego doświadczenia ułatwia systematyczność.
Może masz swoje powody dlaczego ruszasz ciało?